Wycieczka rowerowa

     Był słoneczny dzień, a wokół pachniało wiosną.
Jechałem rowerem przez las patrząc na piękno okolicy. Nagle zatrzymałem się. Przede mną był padalec, który pełznął na drugą stronę drogi. Po chwili ruszyłem dalej.
     Nie odjechałem daleko, a obok mnie zaszeleściły krzaki, chociaż nie było wiatru. Przestraszyłem się, że jest tam dzik. Nie zdążyłem się zastanowić, a z krzaków wyszła wiewiórka trzymając w pyszczku orzeszek. Bardzo mi się podobała.
     Pełny wspomnień i wrażeń wróciłem do domu. Miło spędziłem popołudnie.

Piotr

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Zostaw odpowiedź

Zapodaj tagi XHTML w tekście <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>