Nauka w Polsce dla cudzoziemców.

     Jeśli jakiś młody człowiek z innego kraju zastanawia się, czy warto przyjechać do Polski nie tylko na Euro 2012, ale być może w celu rozpoczęcia tutaj nauki – poniżej znajdzie krótkie (i zabawne) uzasadnienie takiego wyboru.

     Why not visit Poland? If you want to arrive to one of the richest countries in Europe, it’s something for you.
     You will come to one of four popular cities: Lodz, Warsaw, Gdansk, Wroclaw. You’ll live in comfortable hotel. There are few ways to get to the school like tram, bus, taxi, train, hichhiking or by foot. In free time you’ll be able to do homework, go shoping, watch TV, go to the cinema, theatre or museum. At school you don’t have to speak Polish perfectly, because teachers are friendly and helpful. The students will be different. They will be angry, unfriendly, unhelpful, brutal and you can have some problems with them. But don’t worry, you’ll survive. School subjects aren’t difficult.
     So come and see the country with very interesting past. If you visit Poland, you’ll have a lot of unforgettable experiences. We invite you to come.

Piotr

Mój ikarowy lot

     Ikar zginął, ponieważ nie posłuchał przestrogi ojca. Dzisiaj też spotykamy „Ikarów” – ludzi, którzy nie posłuchali rady innych i z tego powodu stało im się coś złego. Ja też byłem kiedyś takim „Ikarem”.
     Latem wyjechaliśmy z rodzicami nad jezioro, gdzie każdego dnia długo pływałem. W pierwszym dniu pobytu nad jeziorem tata ostrzegał mnie, żebym nie pływał za daleko od brzegu i co jakiś czas spoglądał w jakiej odległości od niego się znajduję. Byłem tak zachwycony przyjemnością wynikającą z pływania, że niestety odpłynąłem za daleko.
     Gdy byłem na środku jeziora zabrakło mi sił. Poradziłem sobie płynąc z powrotem na plecach, lecz trwało to dość długo.
Rodzice stojący na brzegu zaniepokoili się widząc jak płynę. Tata poprosił ratownika, żeby po mnie popłynął. Po chwili ratownik podpłynął do mnie i zabrał na brzeg pontonem. Siedząc obok ratownika zrozumiałem, że źle oceniłem swoje siły. W uszach słyszałem przestrogę taty. Zrozumiałem, że ją zlekceważyłem.
     Nie można zatracać się w przyjemnościach, bo przestaje się zwracać uwagę na niebezpieczeństwa, które na nas czyhają.

Piotr

Nemeczek – mój bohater

     Z wielu czynów Nemeczka najbardziej podobało mi się pokonanie w walce Feri Acza. Nemeczek był od niego młodszy, mniejszy i słabszy. Jednak wykorzystał to, że Feri Acz oniemiał na widok „małego, słabego chłopczyka”. Z tego powodu Feri Acz nie zdążył zareagować na ciosy Nemeczka, który wykazał się dużą odwagą, determinacją i refleksem.

Piotr

Mój przyjaciel Janosz Boka

     Mając do wyboru Janosza Bokę i Feri Acza, jako przyjaciela wybrałbym Bokę.
     Chociaż on i Feri Acz mają podobne charaktery, jednak to Boka jest bardziej: koleżeński, miły, dyskretny, mądry i troskliwy. Z takim kolegą mógłbym przyjemnie spędzać czas. Prawemu i godnemu zaufania przyjacielowi mógłbym powierzyć jakiś sekret, lub podzielić się sprawami osobistymi. Z mądrym kolegą mógłbym rozmawiać na różne ciekawe tematy.
     Te cechy czynią Bokę idealnym przyjacielem dla mnie.

Piotr

Jesień a inne pory roku

     Nie lubię jesieni, ponieważ często pada deszcz, jest zimno i wszystko wokół wydaje się poszarzałe, wyblakłe. Ale jesień ma też dobre strony. Liście są żółte, czerwone, brązowe, a niektóre są nadal zielone, w odróżnieniu od szarego otoczenia. Niektórzy ludzie lubią, gdy leżące na ziemi liście szeleszczą im pod nogami. Dni są krótsze, co dla niektórych jest istotną wadą tej pory roku.
     Lato jest lubiane przez dzieci i dorosłych. Jeździ się wtedy na wakacje: można się opalać na plaży, albo chodzić po górach. Jest gorąco, dni są długie, a noce ciepłe. Lato to najgorętsza pora roku.
     Wiosna jest zupełnie inna niż jesień. W jesieni liście spadają z drzew, a wiosną rozwijają się z pączków. Jedyną wadą jest to, że śnieg topnieje. W wyniku tego wszędzie jest breja i błoto, które utrudniają poruszanie się.
     Zima jest lubiana przez małe dzieci, ponieważ można się rzucać śnieżkami i lepić bałwana. Dni są krótkie, a noce długie. Pewną uciążliwością są niskie temperatury, bo mróz szczypie w twarz.
     Każda pora roku jest inna, ale istnieje cecha, która je łączy – piękno otaczającej nas natury.

Piotr

Stanisław Lem – Dzienniki gwiazdowe

     Niedawno przeczytałem książkę Stanisława Lema pod tytułem
,,Dzienniki gwiazdowe”. Jej głównym bohaterem jest Ijon Tichy.
     Jest to zbiór ciekawych opowiadań fantastycznych, jednak niektóre
nie są zbyt porywające. Książka zawiera piętnaście różnych
opowiadań, z których moim zdaniem, najciekawsze jest czternaste.
     Akcja ich dzieje się w kosmosie, a poszczególne opowiadanie nie mają
ze sobą żadnego związku chronologicznego. Dzięki temu nie ma
konieczności czytania po kolei od początku do końca. Książka opowiada
o tym, jak Ijon Tichy lata po Wszechświecie swoją rakietą i przeżywa
różne przygody, które czasami są niebezpieczne. Na szczęście ze
wszystkich wychodzi cało i zdrowo. Jest to jakby jego pamiętnik.
     Wybrałem tą książkę, bo lubię powieści science-fiction.
Człowiek, który lubi czytać tego typu książki, pytałby ciągle: ,,Co będzie dalej?”.
Polecam także inne książki Stanisława Lema.

Piotr

Mój pies

     Na urodziny dostałem psa rasy cocker spaniel. Nazwałem go Miluś z powodu jego zachowania.
     Jest średniej wielkości, ma czarną lśniącą sierść i króciutki ogon. Miluś jest samcem, ale zachowuje się trochę jak samiczka, bo bardzo lubi, gdy się go szczotkuje. Wtedy się wygina i podstawia pod szczotkę różne części ciała. Łapy ma do połowy brązowe i wygląda jakby był w butach.
     Miluś ma mocno wysklepioną głowę i krótki zadarty nos. Zawsze gdy ma ochotę na głaskanie trąca mnie mokrym nosem, albo wciska go pod rękę. Lubię drapać mojego psa za uszami i bawić się nimi.
     Miluś ma ciemne, duże i szeroko rozstawione oczy. Gdy czegoś bardzo chce, jego oczy zaczynają błyszczeć jak szklane kule i wpatruje się nimi we mnie.
     Na spacerach lubi dużo biegać, skakać i szczekać. W domu jest bardzo grzeczny, nie hałasuje i nie bałagani. Czeka, a gdy tylko ktoś usiądzie, zaraz przytula się do niego i domaga głaskania.
     Bardzo go lubię, bo jest jak żywa przytulanka. Uważam go za członka mojej rodziny.

Piotr

Mój ulubiony komiks

     Bardzo lubię czytać różne książki. Kilka miesięcy temu zainteresowałem się komiksami z serii „Tytus, Romek i A’tomek”. Napisano trzydzieści jeden tomów komiksu. Opowiadają one o przygodach dwóch chłopców i Tytusa, który jest mówiącą małpą.
     Bohaterowie komiksu mają po 12 lat i chodzą do szóstej klasy. Romek i A’tomek są harcerzami. Tytus, Romek i A’tomek mieszkają w Warszawie w latach 1970 – 1990. Nie tylko oni są głównymi bohaterami, ale także profesor T.alent oraz Papcio Chmiel. Profesor T.alent jest wybitnym naukowcem i przyjacielem chłopców. Papcio Chmiel jest niby twórcą przygód, ale często podpowiada bohaterom, co mają robić.
     W prawie każdym tomie opisywana jest inna przygoda. W większości są to podróże różnymi nieprawdziwymi pojazdami: wannolotem, prasolotem, wkrętaczem i tym podobnymi.
     Zazwyczaj ich przygody są niemożliwe do wydarzenia się naprawdę. Chłopcy i Tytus rozmawiają ze zwierzętami, przenoszą się w czasie, zmieniają swoje rozmiary. Tytus podczas swych przygód kilka razy stał się władcą jakiegoś terenu, np.: wyspy lub planety.
     Przeczytałem już wiele tomów i muszę powiedzieć, że wszystkie są bardzo ciekawe. Kiedy się nudzę, chętnie po nie sięgam. Każdy tom można czytać wiele razy.

Piotr

Kosmiczna chmura

     Dzisiaj na lekcji języka polskiego zrobiłem ciekawy kleks. Długo na niego patrzyłem i zaczął mi przypominać kosmitę.
     Latem, pewnego dnia dużo chmur zasłaniało słońce. Nagle jedna z nich obniżyła się i osiadła na ziemi. Okazało się, że to UFO. Wysiadła z niego malutka czarno – niebieska istota.
Ludzie wokół patrzyli z zaciekawieniem na obcego przybysza. Wydawał on dziwne dźwięki podobne do alfabetu Morse’a. Przez pewien czas mieszkał wśród ludzi. W końcu przyszła pora powrotu na swoją planetę. Obiecał ludziom, że opowie o Ziemi i tym, co u nas zobaczył swoim towarzyszom. Wsiadł do swojego pojazdu i odleciał w kosmos zostawiając za sobą tęczę.
     Czasem, gdy patrzymy w chmury, przypominają one różne kształty.

Piotr

Akademia Pana Kleksa

     Niedawno przeczytałem książkę pod tytułem „Akademia Pana Kleksa”, napisaną przez Jana Brzechwę.
     Narratorem jest Adam Niezgódka – jeden z uczniów akademii. Uczą się tam tylko chłopcy z imieniem zaczynającym się na literę A.
Książka opowiada o przygodach i życiu mieszkańców akademii. Ich przygody są bardzo ciekawe. Wszystko dobrze się dzieje dopóki do akademii nie przychodzi Anatol i Alojzy – synowie fryzjera o imieniu Filip. Alojzy jest sprawcą wielu problemów, między innymi zmniejszania się Pana Kleksa.
Na koniec niszczy najcenniejszą rzecz Kleksa: akademię i tablicę z chińskimi napisami, w których ukryta była magia.
Potem Adam Niezgódka odkrywa, że to wszystko co przeżył było wspaniałą baśnią.
     Dla mnie ta książka była bardzo ciekawa. Na pewno przeczytam ją kiedyś jeszcze raz.

Piotr

Nastpna strona »